Info
Ten blog rowerowy prowadzi jazzkoszmar z miasteczka BB. Mam przejechane 793.52 kilometrów w tym 45.50 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.10 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 1345 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2012, Lipiec4 - 4
- 2012, Czerwiec21 - 11
- 2012, Maj5 - 7
- DST 100.51km
- Czas 05:19
- VAVG 18.90km/h
- Podjazdy 970m
- Sprzęt Hercules
- Aktywność Jazda na rowerze
3 bieg nie zawsze niezbędny;)
Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 3
Jako że moja przednia przerzutka zaczęła szwankować, a w serwisie rowerowym powiedzieli, że wymiana linki z ustawieniem przerzutki będzie kosztować 70 zł, stamper, po uprzednim wyśmianiu tej ceny ochoczo zadeklarował, że mnie odwiedzi. Ustaliliśmy, że choć 3 bieg mi nie wchodzi, wyjadę na spotkanie stamperowi, który pedałował z Krakowa. Spotkaliśmy się w mieście, w którym urodził się Jan Paweł II, po czym kontynuowaliśmy trasę przez Zagórnik, Roczyny, Czaniec do Kobiernic, gdzie miałem okazję poznać niradharę i kajmana. Było bardzo miło, dzięki życzliwości gospodarzy uzupełniliśmy płyny (podobno piwo to jeden z najlepszych napojów izotonicznych), po czym ruszyliśmy w dalszą drogę - przez Porąbke, Międzybrodzie Bialskie, Przełęcz Przegibek do celu podróży czyli Bielska-Białej. Cała trasę przejachałem bez 3 biegu, ale na szczęście w dosyć pagórkowatym terenie nie odczułem jego braku.
Jeżeli chodzi o cel przyjazdu stampera został zrealizowany (tzn. przerzutka działa), choć kosztowało to stampera z 2,5 godziny roboty i dużo nerwów;)
#lat=49.834797548791&lng=19.142615358887&zoom=11&maptype=ts_terrain